Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yasmine
Administrator
Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: pogranicze trzech województw :P
|
Wysłany: Czw 20:46, 23 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Polecam rozmowę z jakimś druidem, albo czarownicą. Oni znają różne miejsca, przejścia i mają lepsze wiadomości czasami. Może ktoś pod wpływem jakiejś mocy powie ci coś więcej. Aniołowie nie uciekają się do magii, ale czasem trzeba z niej skorzystać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Kamael
Anioł
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Czw 20:49, 23 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Dzięki.... - wstał i odszedł parę kroków - A zapomniałbym na śmierć - uśmiechnął się zawadiacko odwracając się do niej - Bóg z Tobą. - wymówił to dziwnym tonem i odszedł pospiesznie.
//Góra Straceń
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yasmine
Administrator
Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: pogranicze trzech województw :P
|
Wysłany: Czw 20:53, 23 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- I z tobą - odpowiedziała. - W razie czego namierzę cię i pomogę - dodała szeptem, zmieniając postać w niewidoczną dla ludzkiego oka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Avery
Czarownica
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:29, 13 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Usiadła ciężko na ławce i objęła rękoma swój wielki brzuch. W prawdzie wiedziała, że wszystko miało się odbyć dużo szybciej ale żeby aż tak? To był dopiero, któryś TYDZIEŃ a jej brzuch wyglądał jakby za chwilkę miała zacząć rodzić. Łudziła się jednak, że tak się nie stanie. Odetchnęła ciężko i rozejrzałą się dookoła. Tak bardzo tęskniła za swoim wampirkiem. Martwiła się o niego i płakała każdej nocy, że wpadła na tak idiotyczny pomysł. Jednak przez dzień pokazywała tę silną stronę swojej osoby. Tak więc siedziała teraz na ławce z pustym wyrazem swoich tęczówek i dłońmi na ciężarnym brzuchu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Avery
Czarownica
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:40, 13 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Usiadła ciężko na ławce i objęła rękoma swój wielki brzuch. W prawdzie wiedziała, że wszystko miało się odbyć dużo szybciej ale żeby aż tak? To był dopiero, któryś TYDZIEŃ a jej brzuch wyglądał jakby za chwilkę miała zacząć rodzić. Łudziła się jednak, że tak się nie stanie. Odetchnęła ciężko i rozejrzałą się dookoła. Tak bardzo tęskniła za swoim wampirkiem. Martwiła się o niego i płakała każdej nocy, że wpadła na tak idiotyczny pomysł. Jednak przez dzień pokazywała tę silną stronę swojej osoby. Tak więc siedziała teraz na ławce z pustym wyrazem swoich tęczówek i dłońmi na ciężarnym brzuchu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alexander
Wampir
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:44, 13 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Co tam słychać u Alexa... Hm... A muszę powiedzieć, że bardzo dobrze się chłopaczek miewa. Mimo, że ciągle tęsknił za swoją panią, to było mu o dziwo nie najgorzej. Co robił przez ten czas? A robił dużo. Ale przede wszystkim polował i myślał, co słychać u jego pięknej. Spacerując sobie po alejkach parku. A że było pusto to jednym zgrabnym susem wskoczył na najbliższe drzewo i zachodni wiatr przywiał do jego nozdrzy znajomy zapach. Czyżby koniec rozłąki? Najwyraźniej. Poruszał się bezszelestnie pomiędzy koronami drzew co jakiś czas robiąc większy skok by doskoczyć na sąsiednie drzewo. Widział ją już doskonale, ale jego zdziwienie było ogromne gdy ujrzał ten... brzuch? Właściwie, to wyglądało bardziej jak balon. Który niesamowicie szybko się napompował. Zamrugał kilka razy szybciej oczyma i usiadł wygodnie na gałęzi. Szczerze? Oniemiał. Nie miał nawet najmniejszego pomysłu co zrobić. To przecież nie możliwe żeby tak urósł przez tak krótki okres czasu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Avery
Czarownica
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:53, 13 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Rozglądając się tak dookoła zauważyła coś dziwnego. Może nie tyle dziwnego co mało spotykanego. A jaśniej to nogi zwisające z gałęzi jednego z drzew. Spojrzała na nie unosząc brew a sekundę później dostrzegła właściciela owych nóg. Uśmiechnęła się szeroko i radośnie a jej oczy zaszkliły się na widok swojego ukochanego. Odepchnęła się od ławki, pomagając sobie tymsamym wstać i jęknęła tylko bo to wcale takie proste nie było. Jednak gdy nareszcie wstała podeszła wolno do drzewa i patrzyła na wampira jak mała dziewczynka na wielkiego lizaka.
- Alex!! - pisnęła radośnie wyciągając w jego stronę ręce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alexander
Wampir
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:59, 13 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
A on tak jeszcze chwilę siedział i się na nią patrzył bez słowa. Wyglądał przez chwilę jakby jej nie poznawał. Jakby zdziczał. No z tym drugim to może i po części prawda, ale z pierwszym nie. Poznał ją od razu. I mimo tej maski powagi i opanowania wszystko się w nim kotłowało, ale był nadal spokojny. Dlatego tylko wykonał jednego zwinnego susa na ziemię i przytulił ją do siebie na mocno, ale na tyle lekko, żeby jej nic nie zrobić.
- Tęskniłem.- mruknął jedynie cicho zatapiając przy tym twarz w jej włosach i wdychając przyjemny zapach jej skóry za którym naprawdę bardzo się stęsknił. Pogładził ją delikatnie po karku i przymknął jeszcze lekko oczy.
- Czy napewno nie widzieliśmy się tydzień?- spytał jeszcze dla upewnienia taki trochę przejęty. Mówiła, że będzie się działo wszystko szybciej, ale nie, że cholernie szybko. Może zgubił jakiś miesiąc po drodze. Wszystko jest możliwe, gdy się żyje już taki szmat czasu jak on.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Avery
Czarownica
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:09, 13 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Patrzyła na niego trochę pytająco, trochę ze zmartwieniem i strachem gdy tak patrzył na nią a nie podchodził. Myślała już sobie, że się jej wystraszył, że to koniec więc opuściła ręce gdy ten jednak zeskoczył. Wtuliła się w niego mocno zamykając oczy i wdychając jego słodką woń, której od tak dawna czuć nie mogła. Miną tydzień a wydawać by się mogło, że o wiele, wiele więcej. Jego pytanie to całkowicie potwierdzało.
- Ja też. - szepnęła cicho będąc jednak pewną, że usłyszy. W końcu słuch miał nadzwyczajny. Jak i wszystko inne. Odsunęła się od niego na krok odległości i spojrzała na swój brzuch.
- E... Nie wiem. - powiedziała przygaszona odwracając wzrok gdzieś w bok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alexander
Wampir
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:22, 13 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Może tak się zdarza w życiu wampirów raz na kilkaset lat, że zapadają w miesięczny sen...- powiedział do siebie w zamyśleniu, a po chwili jeszcze uśmiechnął się w jej stronę łobuzersko. Pogładził ją delikatnie po ramieniu. Jemu samemu wydawało się, że nie widzą się dłużej. I to sporo dłużej. Nawet nie patrząc przez jej ciąże. Po prostu się stęsknił i tyle.
- Co robiłaś, jak mnie nie było.- spytał i rozsiadł się wygodnie na ławce robiąc przy okazji wystarczająco dużo miejsca dla Avery. Ręce miał szeroko rozłożone na oparciu i wpatrywał się w nią tymi lodowymi bryłkami, które jak mogło się zdawać były w stanie prześwietlić wszystko. Ale niestety nie były. Jednak Alex był taki jakiś nie swój to prawda. Ale co się za tym kryło? Tego pewnie nikt, nigdy się nie dowie. Nigdy nie był zbyt wylewny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Avery
Czarownica
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:28, 13 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- To w takim razie mi też by to musiało się przytrafić. - mruknęła jeszcze uśmiechając się do niego delikatnie. Podążyła jego śladami i usiadła na ławce zaraz obok niego. Ułożyła głowę na jego ramieniu i zamknęła oczy. Odetchnęła cicho zbierając myśli.
- Właściwie nic twórczego. Żyłam, jadłam, piłam.. Spałam no i tyłam. - mówiąc to ostatnie usiadła prosto i spojrzała dziwnie na swój brzuch. Uniosła wzrok na wampira i westchnęła. Chwyciła jego dłoń i splotła swoje palce z jego.
- A Ty? W ogóle.. Stało się coś? - zapytała zmartwiona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alexander
Wampir
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:35, 13 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Najwyraźniej...- mruknął jedynie cicho całując ją w czubek głowy. Objął ją jeszcze ramieniem.
- Nie jest Ci zimno?- spytał czule patrząc na nią spod lekko przymrużonych powiek. Słuchał jeszcze uważnie tego co mówiła. Aż nienaturalnie uważnie. Dziwne. Widząc ich splecione dłonie po jego twarzy przebiegł lekki, ledwo zauważalny uśmiech.
- Ja właściwie, to niewiele... A miało się coś stać?- spytał jeszcze podejrzliwie. Aktor z niego był przedni i nawet jeśli coś się stało to nie powie, skoro już nie powiedział. Nie wyciągnie tego z niego nikt po wsze czasy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Avery
Czarownica
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:41, 13 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie. - odpowiedziała krótko mrużąc oczy. Czekała spokojnie na najbardziej interesującą ją część jego odpowiedzi jednak nic takiego się nie wydarzyło. Westchnęła ciężko i spojrzała na niebo. Nabrała wieczornego powietrza w płuca po czym wypuściła je w niemym krzyku.
- Nie, nie. - odpowiedziała dopiero po chwili i zerknęła na niego. Zdała sobie w miarę szybko sprawę z tego, że nic jej nie powie, więc się najzwyczajniej poddała. Oparła się o oparcie ławki i pochyliła do tyłu by móc oglądać nocne niebo oblane gwiazdami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alexander
Wampir
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:48, 13 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
A on się patrzył jakoś pusto przed siebie, jednak po chwili przymknął oczy i zdjął tylko z ramion kurtkę i położył jej. Wyglądali tak normalnie. A do normalnych ludzi nie należeli i należeć już nie będą. Popatrzył się jeszcze na nią przez ułamek sekundy. Dla niego to było długo, ale ona pewnie nawet tego nie poczuła. Po raz kolejny odwrócił głowę przed siebie. Widać było, że coś zaprząta jego głowę, ale dobrze, że zrezygnowała, bo i tak by siedział cicho i udawał, że wszystko jest w najlepszym porządku. Właściwie, to teraz też powinien, ale był zmęczony. Oczywiście nie fizycznie ale psychicznie. Czasem tak się zdarza.
Wydawało się że wokół panuje idealna cisza, ale tak wcale nie było. Alex słyszał wszystko. Samochody w oddali. Owady kilkanaście metrów dalej. Dwa serca bijące obok niego. Wszystko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Avery
Czarownica
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:54, 13 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Naciągnęła na siebie kurtkę i wtuliła się w nią moco.
- Dzięki. - mruknęła dziko i patrzyła gdzieś nisko przed siebie z zmarszczonymi brwiami. Nie dawało jej to spokoju, że jej narzeczony targany jest przez jakieś niegatywne emocje, których wyjawić jednak nie chce. Dlaczego? Co się stało? Zagryzła lekko dolną wargę i spojrzała na niego. Najpierw krótko jednak po chwili zatrzymała swój wzrok na jego twarzy na sporo dłużej. Jej rysy złagodniały jednak pytania ciągle były takie same. Brak zaufania? Troska? Czy po prostu niechęć? Nie wiedząc nawet kiedy spuściła nieobecny wzrok na ziemię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|