Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Avery
Czarownica
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:56, 18 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Bardziej boję się siebie niż Ciebie. - odpowiedziała zgodnie z prawdą uporczywie patrząc na niego.
- Czy ja wiem czy to taki plus? Nie ciesz się przedwcześnie. - powiedziała cicho. Widząc, że nie miał zamiaru na nia choćby zerknąć westchnęła cicho i spojrzała przed siebie. Jego kolejne słowa tylko utwierdziły ją w tym co widzi przed sobą. Kolejne nieszczęsne drzewo, na które o mało co by nie wpadła. Zatrzymała się patrząc wbrost na konar rośliny. Przeklęła pod nosem i wyminęła je. Dla własnego zdrowia postanowiła nie patrzeć na niego, będąc jednak pewną, że długo nie wytrzyma. Patrzyła na swoje buty i zerkała do przodu upewniając się czy na coś nie wpadnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Alexander
Wampir
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:00, 18 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
A gdy tylko ona zabrała z niego wzrok on ponownie go na nią uniósł i teraz to wampir się na nią gapił.
- Wiesz... Nie wyglądasz zbyt strasznie.- powiedział mrużąc lekko oczy, jakby chciał zobaczyć coś co jest niewidoczne, jednak nic takiego nie dostrzegł.
- No wiesz.... nie uciekasz przede mną, ani nie próbujesz mi wbić kołka, czy obciąć łba, to już jest plus.- powiedział i po raz kolejny się zaśmiał.
- Co tu robisz sama, co? Las nie jest bezpieczny nawet dla czarownicy. Mogą być tu gorsze bestie niż ja.- powiedział jeszcze. Przyzwyczaił się do myśli, że jest potworem i o dziwo przestało mu to już przeszkadzać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Avery
Czarownica
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:07, 18 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Podirytowała sie jego zachowaniem i stanęła patrząc na niego wrogo. Zacisnęła zęby jednak wbijając wzrok w jego oczy zmiękła. Spojrzała w bok i odetchnęła cicho.
- Wygląd to jedno a charakter to drugie. - odpowiedziała jakby do siebie. Patrzyła bezemocjonalnie w ziemię, trochę nawet i smutno. Na jego kolejną wypowiedź o plucie wzruszyła lekko ramionami.
- Po prostu idę. Bez większego celu czy potrzeby. Może szukam śmierci? - zapytała unosząc na niego wzrok. Był pozbawiony jakichkolwiek emocji, może przez to zmeczenie a może miała ten ruch już tak wyćwiczony, że aż realny? W każdym bądź razie czuła się dość dziwnie. Znała.. Tfu znała to za dużo powiedziane. Była w obecności wampira zaledwie kilka chwil a już czuła, że gdyby teraz zniknął poczułaby się niewiarygodnie samotna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alexander
Wampir
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:15, 18 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Przez noc droga do świtania- Przez wątpienie do poznania- przez błądzenie do mądrości- przez śmierć do nieśmiertelności...- zacytował swoją "matkę". Znaczy się stwórczynie.
- Więc śmierć nie jest najlepszym wyjściem.- dodał jeszcze. Jej atak złości rozśmieszył, ale nie okazał tego nawet odrobinkę.
- Hm... Ciekawe potencjalny obiad staje się dobrym rozmówcą...- rzekł do siebie w zamyśleniu.
- I uważaj bo znów wpadniesz na drzewo.- ostrzegł z lekkim, łobuzerskim uśmiechem na ustach. No przecież nie chciał, żeby zrobiła sobie krzywdę. Zaczął ją lekko świdrować swoim spojrzeniem tak, o dla hecy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Avery
Czarownica
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:24, 18 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Tak tylko powiedziałam. - powiedziała cicho, półszeptem. Powtarzała jego kolejne słowa kilkakrotnie w myślach nie wiedząc co o tym dokładnie sądzić. Przecież to nie było wyznanie miłości, właściwie żadne wyznanie to nie było a więc nie należało się zbyt wcześnie ekscytować. Skarciła się w myślach patrząc przed siebie zaalarmowana ostrzeżeniem wampira. Wyminęła zgrabnie drzewo ruchem rodem od baletnicy i westchnęła krótko.
- Przestań się na mnie tak patrzeć bo zwariuję! - krzyknęła stając i patrząc na niego niemal błagalnie. Przetarła dłońmi twarz i usiadła na ziemi.
- Albo już zwariowałam. - dodała cicho do siebie patrząc w przepaść niedaleko siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alexander
Wampir
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:29, 18 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- No przecież od czegoś są te cholerne patrzałki...- mruknął rozbawiony i usiadł opierając się o jedno z drzew. Jak to w lesie. Było ich sporo.
- A Ty mi zabraniasz ich używać, co to się na tym świecie porobiło.- rzekł i pokręcił jeszcze głową z dezaprobatą. Zaczął stukać na kolanie jakiś rytm nie przestając się na nią patrzeć... No może właściwie przestawał. Nie chciał, żeby zwariowała przecież, więc co jakiś czas zmieniał obiekt swoich zainteresowań na jakiś kamień, czy innego robaka.
- Właściwie, to wy też jesteście nieśmiertelne, co?- spytał się. No z tego co wiedział, to wiedźmy chyba były nieśmiertelne, ale tak po prawdzie, to nie bardzo się tym interesował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Avery
Czarownica
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:42, 19 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Wybacz. - mruknęła tylko chwytając w dwa palce jakiegoś suchego liścia, którego rozkruszyła na kilkadziesiąt kawałeczków. Rozsypała je po dłoni po czym przybliżyła do ust i chuchnęła. Cząstki liścia powirowały w przepaść tańcząc na zmianę ze sobą i wiatrem.
- Yhymm. - przytaknęła patrząc na niego przelotnie. Spojrzała wysoko w korony drzew. Wraz z podmuchem wiatru kilka nowych liści zerwało się by szybować w kierunku ziemi. Niby takie proste zjawisko ale gdy ktoś dostrzega piękno świata to nawet takie "nic" wydawało się być "czymś". Odetchnęła już spokojniej i skierowała stopniowo wzrok na wampira.
- Ile masz lat? - zapytała mrużąc oczy. Była niemalże pewna, że jest starsza od niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alexander
Wampir
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:04, 19 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- A na ile wyglądam?- spytał i nadstawił lewy profil. Szczerze? Nie lubił rozmów o wieku, więc gdy przychodził ten temat zgrabnie go omijał. Po co komu wiedzieć, że jego rozmówca ma ponad 7 wieków na karku? Zupełnie bez sensu. Może to wydać się głupie, ale czuł się wtedy zwyczajnie staro.
- I tak nawiasem mówiąc, to wybaczam. Jak można by nie wybaczyć, tak uroczej osóbce.- powiedział i zaśmiał się w głos, po czym urwał jakiegoś kwiatka i zaczął obracać go w ręku przyglądając się jej nie przerwanie. Była inna, ale w dbrym znaczeniu tego słowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Avery
Czarownica
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:41, 20 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Na młodszego ode mnie. - odpowiedziała uśmiechając się cwanie. Jednak po chwili wróciła do swojej "smutnej" minki i patrzyła mu w oczy już nie obawiając się, że wpadnie na drzewo, w końcu siedziała. Zamknęła na sekudnę oczy i westchnęła. Otworzyła je gdy tylko usłyszała o wybaczaniu i "uroczej osóbce".
~Chyba nie mówisz o mnie wampirku..~ pomyślała patrząc na niego nad wyraz emocjonalnie jednak miała tak dzikie oczy, że nie było w nich widać choćby grama jej uczuć. Spojrzała na kwiat. Był naprawdę bardzo ładny i rzadki w lesie. Cały niebieski z dodatkami fioletu, oddawał całkowicie swoją urodę. Uśmiechnęła się niekle do siebie i uniosła wzrok na tęczówki wampira.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alexander
Wampir
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:59, 20 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Wydaje mi się, że nie jest to zbytnio możliwe... Założę się że jestem sporo starszy od Ciebie.- powiedział i spojrzał na nią chytrze, po czym się zaśmiał. Obstawiał, że ona ma... Hmmm... Najwyżej sto lat, oczywiście nie chodzi o wygląd, ale zachowanie. Wydawała się, że nadal jeszcze żyje tym ludzkim życiem i ich czasem. Może się mylił... Właśnie może, ale napewno nie była starsza od niego. Przyjżał się jeszcze jej uważnie, a po chwili gdy skierowała swój wzeok na kwiat, to zbliżył się do niej trochę i włożył jej go za ucho. Był bezceremonialny i bezpośredni i się go napewno nie zmieni. Uśmiechnął się do siebie.
- Piękna osoba z prawie równie pięknym i rzadkim kwiatem.- mruknął cicho do siebie i wrócił na swoje poprzednie miejsce. Splótł obie dłonie na klatce piersiowej.
- Wiem, że nie wypada pytać kobiet, o wiek, ale słucham uważnie. Ile masz lat?- spytał przekręcając lekko przy tym głowę w lewą stronę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Avery
Czarownica
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:23, 20 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Załozysz się? Więc niech będzie. Kto jest starszy? Przegrany czyli młodszy robi to co sobie zażyczy wygrany;starszy, zgoda? - zapytała z lekkim uśmiechem pewności. Może i zachowała się jak na swój wiek "dziecinnie" ale lubiła swój styl życia i chyba nie miała zamiaru go zmieniać. Może za kilkaset lat ale teraz nie. Gdy zbliżył się i włożył jej kwiat za ucho spojrzała mu głęboko w oczy i niemal zamarła. Nie dlatego, że się bała a dlatego, że był tak słodki, że czasem nie umiała się opanować. Mimo to nie zrobiła jeszcze nic głupiego, jeszcze.
- Słodzisz mi Alexandrze. - wyszeptała odprowadzając go jakby nieobecnym wzrokiem. Westchnęła cicho wracając do siebie.
- 365. A Ty? - zapytała unosząc delikatnie brew do górym, już niemal będąc wygraną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alexander
Wampir
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:37, 20 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Jak najbardziej.- powiedział pewnym siebie głosem. To był jej urok ta dziecinność i dostrzeganie wszystkiego co piękne. Źle by było, gdyby zaczęła to zmieniać. Powinna zostać już na zawsze taka jaka jest. Powinna ptarzeć na świat oczyma dziecka. On również spojrzał w jej oczy i uśmiechnął się do niej delikatnie.
- Słodzę i nie przeczę. Chociaż właściwie... Nie słodzę, bo mówię co widzę.- powiedział i uśmiechnął się jeszcze łobuzersko przeczesując sobie włosy delikatnie do tyłu.
- Uuu... Młodziutka jesteś. Ja mam prawie dwa razy więcej lat niż Ty moja droga. Powiedział i zaśmiał się. - 721... O ile mi pamięć nie szwankuje.- rzekł i pokiwał głową. No młodzik z niej w porównaniu do niego. Uśmiechnął się zwycięsko. Właściwie, to on mógł kazać jej coś zrobić bez tego zakładu. Ma się ten dar.
- No to co ja mogę wyśleć...- powiedział w zamyśleniu i dla lepszego efektu podrapał się w tył głowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Avery
Czarownica
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:58, 20 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Patrzyła na niego nieprzerwanie z delikatnym uśmichem na ustach. Spuściła wzrok na ziemię wciąż się uśmiechając z lekkim zamyśleniu ale spoważniała gdy powiedział, że jest młodziutka. Uniosła na niego smutny wzrok i westchnęła.
- Przegrałam. - powiedziała półszeptem patrząc wciąż na niego.
- No dobra. Spoko. To co mam zrobić? - zapytała mrużac oczy. Właściwie nie wiedziała czego się spodziewać ale liczyła na coś niezbyt groźnego. Chyba nie byłby zdolny do nakazania jej by się.. Nie wiem, zabiła. Wydawał się być naprawdę miły i fajny więc liczyła na jakieś pzyjemne zadanie. Może na mały.. Nie!
~Nawet o tym nie myśl Avery!!~ skarciła się w myślach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alexander
Wampir
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:04, 20 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Gdy przyznała mu rację uśmiechnął się jeszcze łobuzersko i dziwnym trafem szybko wstał gdy ujrzał, jak niebo zachodzi czerwienią, jakby coś go oparzyło. Mruknął pod nosem coś bardzo cicho i wyciągnął dłoń w jej stronę.
- Chodź.- polecił jedynie i przyglądał się jej ciągle i nieprzerwanie. Wydawał się trochę jakby bardziej poważny, ale za chwilę znów się uśmiechnął w ten sam chłopięcy sposób, choć jego oczy nadal były jak kostki lodu. Nie pokazywały nic, co się czaiło w jego głowie, a on miewał zazwyczaj ciekawe pomysły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Avery
Czarownica
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:10, 20 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Patrzyła na niego mrużąc oczy i zastanawiając się co sprawiła tak nagłą zmianę nastroju. Nim doszła do jakiegokolwiek wniosku podszedł do niej i podał jej dłoń. Spojrzała najpierw w jego oczy później na dłoń, którą chwyciła i podciągnęła się wstając. Był wyższy i to ładnie wyższy. Zadarła nosek do góry by móc patrzeć w jego oczy po czym odwzajemniła delikatny uśmiech. Zimno jego skóry jej jak najbardziej nie przeszkadzało. Ona sama często miewała spadki temperatury ciała. Nie zastanawiając się nad kierunkiem, w którym ją zabiera oddała się chwili i pozwoliła prowadzić gdzieś. Po kilku chwilach zniknęłi z lasu.
[z/t]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|