Forum www.dreamworld.fora.pl
Forum fantasy, w którym akcja dzieje się w nieistniejącym świecie.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Półka skalna
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.dreamworld.fora.pl Strona Główna -> Góra Straceń
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alexander
Wampir



Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:10, 20 Lip 2009    Temat postu: Półka skalna


Właściwie, nie jest wiadome, czemu się tak nazywa. Nie ma tu nic ze skał. Leży na zachodniej części góry mniej więcej w połowie. Jest to najbardziej wysunięty kawałek i jako jedyny nie należy do lasu. Stąd jest zawsze najlepszy widok. Nigdy nic nie przysłania widoczności na nic.

::

Doszli na "półkę", co spowodowało, że Alex ściągnął jedynie kurtkę i położył ją na ziemi. Stare zwyczaje dają o sobie w końcu znać. Spojrzał wymownie na Avery, żeby usiadła. Słońce nie skryło się jeszcze za górą, jednak wszystko oblane było w czerwieniach i różach.
- Moje polecenie brzmi, że musisz się ze mną chwilę pomęczyć.- powiedział z szerokim uśmiechem odwracając się do niej w końcu. Jeden kącik jego ust był lekko uniesiony do góry. Wyglądał jakby łobuzersko, ale i trochę demonicznie, a zwłaszcza w tym świetle.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Alexander dnia Pon 15:21, 20 Lip 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avery
Czarownica



Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:16, 20 Lip 2009    Temat postu:

Nie odwracała od jego osoby wzroku ani na moment kiedy ją prowadził. Gdy doszli na miejsce obejrzała się dookoła i odetchnęła cicho. Słysząc polecenie znów na niego spojrzała.
- Chyba dam radę. - powiedziała uśmiechając się lekko i wręcz uroczo. Spojrzała na jego bluzę, później na jej właściciela. Nie wiedziała czego ma się spodziewać, co mają tu robić i w jakim celu jednak chwilowo miała to gdzieś. Chciała tu być z nim. Usiadła, tak jak chciał i patrzyła na niego.
- Co masz w zamiarach? - zapytała uśmiechając się delikatnie i nie spuszczając z niego wzroku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alexander
Wampir



Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:22, 20 Lip 2009    Temat postu:

- Dzielna dziewczynka.- powiedział i po chwili znalazł się obok niej w pozycji pół leżącej. Patrzył się na nią wręcz niezauważalnie kątem oka, ale widoczny był uśmiech na jego ustach. Jakoś nie miał nawet najmniejszego zamiaru go ukrywać. Po prostu był.
- Mam w zamiarze Cię pożreć, a twe truchło spalić w żarze ognia, pochodzącego z wnętrza ziemi.- mruknął przymykając oczy, jego głos był śmiertelnie poważny i gdyby nie to, że po chwili parsknął śmiechem można by było myśleć, że wcale nie żartuje. Jednak on jak to on był dziwny i pokręcony, więc takie żarty to powinna wiedzieć, że są na porządku dziennym.
- Ale tak na serio, to nic więcej niż robiliśmy do tej pory.- powiedział i spojrzał na nierówny horyzont, a zaraz na nią. Znów podniósł się zwinnie go góry i na chwilę zniknął w lesie. Nie długo to trwało, aż znalazł się na poprzednim miejscu. W dłoni miał nieokreślone coś. Uśmiechnął się tylko diabolicznie.
- Zamknij oczy.- powiedział głosem nie znoszącym sprzeciwu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avery
Czarownica



Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:29, 20 Lip 2009    Temat postu:

Uśmiechała się do pewnego momentu. Do momentu, w którym powiedział o jedzeniu jej i spaleniu. Rozchyliła lekko usta patrząc na niego nieokreślonym wzrokiem. Gdy zaczął się śmieać westchnęła głośno i trzepnęła go w ramię.
- To nie jest śmieszne! - powiedziała jak najbardziej poważnie odwróciła od niego wzrok. Potrzęsła z niedowierzaniem głową i zaczesała włosy za uszy. Kwiatek od niego upadł na ziemię więc chwyciła go w dwa palce i umieściła go na poprzednim miejscu. Kolejne jego słowa skwitowała jedynie lekkim skinieniem głowy. Spojrzała na niego gdy wstawał i zniknął. Zrobiła podirytowaną minę i oplotła zgięte nogi rękoma. Patrzyła w ziemię i na jego bluzę. Gdy wrócił uniosła na niego wzrok po czym oparła głowę na kolanach. Nie chciała się ani kłócić ani sprzeczać a co więcej nie miała na to siły więc nie mówiąc ani słowa zamknęła posłusznie oczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alexander
Wampir



Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:35, 20 Lip 2009    Temat postu:

Gdy uderzyła go w ramię roześmiał się jeszcze głośniej. Chyba nie myślała, że to go coś zaboli.
- Jest nawet nie wiesz jak bardzo.- powiedział jeszcze przed swoim zniknięciem, a gdy wrócił i posłusznie wykonała o co prosił uśmiechnął się do siebie i delikatnie rozchylił jej usta, w których po chwili znalazł się jeden bliżej nieokreślony mały owoc. Odgarnął jej jeszcze włosy z czoła i położył się na plecach zakładając przy tym ręce za głowę. Przyglądał się jej uważnie, jednak nie świdrował jej wzrokiem, co miało miejsce wcześniej. Po prostu się na nią patrzył. Jednak po chwili odwrócił wzrok z powrotem na horyzont, jednak kątem oka wciąż zahaczał o jej śliczną buzię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avery
Czarownica



Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:55, 20 Lip 2009    Temat postu:

Czekała niecierpliwie na dalszy przebieg wydarzeń a gdy rozchylił jej usta jej oddech znacznie przyspieszył. Czując owoc w ustach otworzyła oczy patrząc na wampira. Przymknęła je lekko gdy odgarniał jej włosy a później zaczęła jeść to.. coś. Zjadła i zamurowało ją. Jej kąciki ust powoli zaczynały unosić się ku górze w słodkim uśmiechu.
- Ok.. Coo to było? To było.. Pyszne! - mówiła tak bardzo szczęśliwa jak mała dziewczynka, która dostała najnowszy model laki barbie. Położyła się obok niego tyle, że na brzuchu a głowę podpierała na rękach. Patrzyła na niego z uśmiechem delikatnym jednak większym niż poprzednio. Westchnęła spokojnie zauroczona osobą wampira.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alexander
Wampir



Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:02, 20 Lip 2009    Temat postu:

Gdy odwróciła się na brzuch, on usiadł i posadził ją obok siebie nie pytając nawet o zdanie, właśnie w tej chwili był zachód słońca. W tym miejscu był zazwyczaj najpiękniejszy ze wszystkich jakie widział i uznał, że może się jej podobać. Słońce powoli zatapiało się w małym prześwicie pomiędzy górami, jednak on nie patrzył się w tamtą stronę, tylko w osóbkę Avery.
- Moja słodka tajemnica może kiedyś ci powiem.- powiedział cicho na jej ucho i przybliżył swoje usta do jej szyi, ale tylko wziął głęboki wdech, a jego oczy lekko się zaświeciły, jednak nic nie zrobił. Po części był z siebie dumny, że jej nie ugryzł. Jednak jej zapach go otumanił, tak jakby. Odsunął się od niej i spojrzał na słońce, które zniknęło już za hiryzontem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avery
Czarownica



Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:09, 20 Lip 2009    Temat postu:

- Eee... - mruknęła tylko gdy ją transportował do pozycji siedzącej. Spojrzała na niego a po chwili odwróciła wzrok na zachód. Rochyliła usta będąc pod wrażeniem tego widoku. To naprawdę dziwne, że nigdy wcześniej tutaj nie była chociaż przecież miała tyle czasu by to zrobić. Patrzyła jak zaczarowana na znikające słońce. Przestała dopiero wtedy gdy poczuła na swojej skórze oddech wampira. Spojrzała na niego i przełknęła głośno ślinę. Gdy się odsunął ona się przybliżyła. Patrzyła w jego oczy a serkała na usta. Spuściła wzrok i odsunęła się na swoje poprzednie miejsce. Westchnęła cicho i patrzyła przed siebie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alexander
Wampir



Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:20, 20 Lip 2009    Temat postu:

Położył jedną dłoń na jej talii i stanowczym ruchem przyciągnął ją do siebie, a na jej ustach złożył bardzo delikatny pocałunek. No cóż... Beszczel i tyle. Robił, to na co miał ochotę i jakoś wątpliwe było, że by się jej posłuchał, nawet jeśli by była temu przeciwna. Po chwili się od niej odsunął z takim błogim uśmiechem na ustach i przejechał jeszcze dłonią po jej policzku odgarniając przy tym kilka kosmyków za jej ucho.
- Muszę Ci powiedzieć, że pachniesz pięknie i niezgorzej smakujesz...- rzekł i uśmiechnął się na swoje słowa łobuzersko.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Alexander dnia Pon 15:21, 20 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avery
Czarownica



Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:33, 20 Lip 2009    Temat postu:

Pisnęła jedynie cicho po czym odwzajemniła pocałunek zamykając oczy.
~O boże... Alexandrze...~ pomyślała zastygając w tej pozie. Nie była chcwilowo w stanie się ruszyć nawet o milimetr.
- Nazwajem.. - mruknęła otwierając powoli oczy i kierując wzrok na niego. Zrobiła nieco zmieszaną minę po czym zagryzając dolną wargę spojrzała w bok. Zastanawiała się czy zrobił to tylko dla zabawy czy z jakiegoś innego powodu. Ścisnęła dłonie w pięści i zbliżyła się do niego po czym pochylając nad nim pocałowała go w usta nieco odważniej niż poprzednio.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alexander
Wampir



Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:40, 20 Lip 2009    Temat postu:

Gdy zbliżyła się do niego na jego twarzy nadal widniał ten sam uśmiech. Lecz gdy go pocałowała on oddał jej pocałunek pogłębiając go trochę. Jedna z jego dłoni znalazła się na jej biodrze i lekko ją do siebie jeszcze przysunął. Mimo, że jak na wampira był opanowany, to wszystkie jego zmysł zaczęły wariować. Nie chcąc zrobić jej żadnej krzywdy odsunął się tylko i pocałował ją jeszcze raz delikatnie w usta. Był głodny, a w takich chwilach lepiej nie przesadzać. Wampir, to w końcu wampir. Objął ją ramieniem i wręcz tym gestem zmusił ją żeby się do niego przytuliła, mimo, że był on nadzwyczaj delikatny. Przyłożył swój policzek do jej głowy i pocałował ją lekko we włosy. Niebo robiło się coraz bardziej ciemne i powoli zaczęły się ukazywać pierwsze gwiazdy.
- No i jeszcze całujesz nie najgorzej...- szepnął do niej cicho, jednak na tyle głośno żeby to usłyszała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avery
Czarownica



Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:53, 20 Lip 2009    Temat postu:

Zaczęła oddychać głośniej i szybciej przestając już jakkolwiek mądrze myśleć. Po prostu oddała się chwili i urokowi wampira. Odwzajemniła delikatny pocałunek i uśmiechnęła się lekko patrząc w jego oczy. Gdy ją objął ułozyła głowę na jego ramieniu, a żeby być jeszcze bliżej położyła swoje nogi na jego w poprzek, ponad jego kolanami. Ułożyła dłonie na jego udach i odetchnęła cicho. Na jego słowa uniosła głowę i spojrzała mu głęboko w oczy uśmiechając się słodko.
- Ty też.. Ty też.. - wyszeptała i pocałowała go w policzek po czym powróciła do swojej poprzedniej pozy. Pocałowała go w szyję i zamknęła oczy. Mimo, że był wampirem a na dodatek głodnym wampirem czuła się bezpieczna. A przecież nawet go nie znała.. Głupia czarownica, która wierzy być może tylko i wyłącznie pozorom.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alexander
Wampir



Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:00, 20 Lip 2009    Temat postu:

Splótł swoje palce z jej. Jak miło było czuć ciepło czyjegoś ciała na swoim. W wampirzym tempie przemieścił ją sobie na kolana i uniósł się z ziemi, po czym położył na jej ramiona kurtkę. Była dla niego tak drobna i delikatna. Uśmiechnął się do niej.
- Jesteś piękna.- powiedział cicho patrząc w jej oczy i musnął jeszcze delikatnie jej usta swoimi przymykając przy tym oczy. Jedna z jego dłoni spoczęła na jej kolanie, a drugą trzymał ją za plecy, żeby jakoś niefortunnie nie spadła. Przytulił ją trochę mocniej do siebie.
- Widać już łabędzie, lutnię i psy gończe...- powiedział bardziej do siebie patrząc się w niebo. Był jakiś nazbyt spokojny. Jakby starał się powstrzymywać i tak było. Był na tyle silny, żeby tu z nią siedzieć i przytulać ją do siebie, ale jad palił go w gardło. W najbliższym czasie będzie musiał zapolować.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avery
Czarownica



Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:13, 20 Lip 2009    Temat postu:

Oplotła jego szyję rękoma i uśmiechnęła się patrząc w jego lodowe tęczówki. Przylgnęła do niego najsilniej jak tylko mogła i przejechała nosem po jego szyi, tak jak on jej. Tam, w lesie.
- A Ty cudowny.. - wyszeptała jeszcze po czym zamknęła oczy. Na jego muśnięcie odpowiedziała delikatnym pocałunkiem. Na jego kolejne słowa tylko otworzyła oczy i patrzyła przed siebie trochę pusto. Uniosła głowę i spojrzała mu w oczy.
- Hej.. Jesteś głosny, nie? To.. Idź.. Zaczekam.. - mówiła cicho opierając swoje czoło o jego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alexander
Wampir



Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:23, 20 Lip 2009    Temat postu:

- A co będzie jak mi jeszcze uciekniesz? Będę Cię musiał tropić...- mruknął cicho patrząc przed siebie. Jego oczy były trochę, jak woda... Nie chodzi o kolor. Były puste, ale obijały wszystko. Kolor nieba, jej odbicie, czy nawet ten blask gwiazd, które teraz radośnie błyszczały w jego tęczówkach. A jego oczy? Nadal pozostawały bez wyrazu.
Jej propozycja z jednej strony była bardzo kusząca, ale nie chciał jej po prostu zostawić. Jednak gdyby zapolował, to nie byłoby już tego problemu uporczywego głodu. Westchnął jedynie cicho i posadził ją na ziemi, po czym najzwyczajniej w świecie pocałował w czoło i uśmiechnął się blado. Po co siebie katować i narażać ją na jakiekolwiek niebezpieczeństwo, a to było ogromne. Pogładził ją jeszcze wierzchem dłoni po policzku i po raz kolejny ucałował, jej zaróżowione, ciepłe i miękkie usta. Delikatnie, ale w tym pocałunku kryła się jakaś niewymowna pasja.
- Idę... Tylko mi nie uciekaj- mruknął cicho i zniknął w gęstwinie. Polowanie nie trwało długo, bo najdłużej pół godziny, aż na jego drodze stanął jakiś podejrzany jegomość. Mu nie robiło zbytnio różnicy na co polluje, chociaż ostatnio żywił się zwierzętami. Gdy skończył swoją wieczerzę wrócił do Avery. Zaszedł ją cicho i bezszelestnie od tyłu i "rzucił" się na nią. Przygwoździł lekko jej dłonie nad jej głową i ucałował ją we wgłębienie pod szyją.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.dreamworld.fora.pl Strona Główna -> Góra Straceń Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin