Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Azriel
Demon
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:05, 06 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
-Oni nigdy nie śpią. Są wszędzie, aniołów stróżów jest pełno na ziemi. Tam trzeba bardzo uważać. Wyżsi ranga aniołowie również się tam kręcą, ostatnio przeciągają na swoją stronę pośredników, nam ich ciągle brakuje- rzucił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Morrigan
Demon
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:07, 06 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Owszem, agenci aniołów ciągle pilnują ludzi, a szczególnie tych, na których mogłoby nam zależeć. Oni są bardziej czujni od nas. Być moze dlatego, że nie cechuje ich taka spontaniczność i szaleństwo jak nas. Są zajęci tym, co mają robić i wszędzie ich pełno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cosetta
Demon
Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:08, 06 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Możnaby pomysleć o czarownicach, albo wilkołakach lub wampirach...niee, wampiry mają wprawdzie te swoje dary, ale czasami odnoszę wrażenie że są strasznie słabi. Jeśli chcielibyśmy pracować z wampirami musimy mieć na nich haczyk. Coś co sprawiłoby, że sami błagaliby nas o wyznaczenie sobie kolejnego zadania. Takie jest przynajmniej moje zdanie.- Powiedziała, po czym oparła dłoń o biurko wypuszczając z dłoni trzymany ołówek.
Po dłuższym zastanowieniu się dodała.
- Faktycznie, aniołowie świetnie się maskują wśród ludzi, więc czasem trudno to stwierdzić jak się dobrze się przyjszeć. Pośrednicy, hm... niby czemu by nie.
[skoro tak twierdzisz... ;d]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Azriel
Demon
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:20, 06 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
-Pośrednicy są chyba najbardziej neutralni. Są ludźmi i mają prawo wyboru, jak się przy takim zakręcić, to łatwo go przeciągnąć na naszą stronę. Pomimo swych zdolności i tak są nadal słabi, poddadzą się naszemu działaniu i to właśnie dzięki nim możemy wniknąć do świata aniołów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cosetta
Demon
Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:24, 06 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Musięlibysmy takiego w jakiś sposób przekabacić na naszą stronę. Możnaby namierzyć jednego z nich i obserwować by sprawdzić jego własne słabe punkty. No nie wiem, na przykład sentyment do czegoś lub kogoś z kogo łatwo by mozna zrobić zakładnika. Albo inaczej, można spróbować pobawić się w teatrzyk i sprawić by zaufał któremuś z nas. Albo wziąć jakiegoś złego ducha do pomocy.- Wzruszyła ramionami zastanawiając się nad kolejnym pomysłem.
- No i mają też uczucia jak każdy śmiertelny człowiek, a to często wiedzie na zatracenie. To ich taki wspólny słaby punkt, że tak się wyraże.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cosetta dnia Czw 22:27, 06 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Azriel
Demon
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:34, 06 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
-Najłatwiej jest z kobietami- wzruszył ramionami.- Tej prawdy nic nie zdoła zmienić. Wystarczy mieć wygląd i tyle wystarczy, żeby zdobyć zaufanie typowej śmiertelniczki- zaśmiał się i spojrzał przelotnie na swoje towarzyszki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cosetta
Demon
Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:34, 06 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie, źle się wyraziłam.- Potrząsnęła gwałtownie głową.- Chodziło mi o to, że ludzi często pozwalaja swym uczuciom zawładnąć ich czynami i przemsleniami. Nie trzymają ich na uwięzi by nie narozrabiały, by nie zaślepiły jasności w rozumowaniu. Oni po prostu puszczają je samopas i niech się dzieje wola nieba.- Prychnęła, z obrzydzeniem wypowiadajac ostatnie słowo.
Słysząc słowa Ariela żachnęła się mrużąc brwi nieco zirytowana.
- Dobrze, że nie jestem już śmiertelniczką, bo byłabym naprawdę niezadowolona z twojej opinii na ten temat, ale co prawda, to prawda. Naiwne.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cosetta dnia Czw 22:36, 06 Sie 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Morrigan
Demon
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:46, 06 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Azrielu, na ciebie i tak żadna by nie poleciała. Zarost i blada cera nie są w modzie, mój drogi. Z całym szacunkiem rzecz jasna - nie zamierzała mu dokuczac, po prostu chciała przestrzec go przed tym, by nie brał się za bajerowanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cosetta
Demon
Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:49, 06 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Zmusiła się na cichy, krótki, urywany śmiech na słowa Morrigan.
- Wiem, że zabiaramy się z motyką na słońce, ale my też mogłybyśmy spróbować poudawać trochę naiwne dziewczątka.
Dla potwierdzenia własnych słów zaczęła intensywnie mrugać rzęsami i nawijać kosmyk włosów na palec.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Azriel
Demon
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:56, 06 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Azriel nadął policzki i odwrócił się bokiem; ugodzono w jego czuły punkt.
-A udawajcie sobie- rzucił.- Ja zawsze ciało mogę pożyczyć- dodał. Otworzył przepisywaną wcześniej księgę i zaczął czytać po cichu wstęp, ignorując rozbawienie towarzyszek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cosetta
Demon
Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:02, 06 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Prychnęła cicho przewracając oczami.
- Ona też może, tylko ja w tym gronie jestem odosobniona.- Oznajmiła mrużąc oczy.- I w sumie guzik mnie to obchodzi, poradzę sobie tak czy owak.- Dodała głosem nieznoszącym sprzeciwu, chociaż w tym momencie nikomu się ku temu nie spieszyło, bo i z jakiej przyczyny?
Cosetta zaprzestała marnych prób uwodzenia, nieistniejącego smiertelnika, którego przed chwilą sobie wyobraziła i zostawiła swoje wlosy w spokoju przyglądając się Arielowi jakby chciała się dowiedzieć o czym myśli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Morrigan
Demon
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:02, 06 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Morrigan spojrzała na Cosettę i mrugnęła do niej porozumiewawczo.
- Oho, chyba ugodziłam w twoją dumę, Azrielu. Teraz chociaż znam twój czuły punkt - podeszła do niego i objęła od tyłu. - Mój drogi, nie przejmuj się. Wiesz, że cię uwielbiam i podziwiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cosetta
Demon
Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:04, 06 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Parschnęła cicho.
- To ja może już pójdę. Nie chcę przeszkadzać wam w tym podziwianiu się nawzajem.- Mruknęła z ironią w głosie, która mieszała się z wyraźnym rozbawieniem. Wykonała jakiś nieartykuowany gest dłonią.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cosetta dnia Czw 23:05, 06 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Azriel
Demon
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:15, 06 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
-E... no więc....- zmieszał się nieco i odchrząknął nerwowo. Już tak miał, pochlebstwa uwielbiał najbardziej ze wszystkiego. Jakoś nie obchodziło go nigdy czy są prawdziwe, czy też nie. Wystarczyły same słowa.- Myślę, że zwerbujesz jeszcze kogoś?- spojrzał na Cosettę.- Przyda się więcej demonów. Ja też muszę o tym pomyśleć i wziąć do pomocy kilku potężnych znajomych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cosetta
Demon
Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:20, 06 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Ztłumiła w sobie chęć wybuchniecia cichym śmiechem, słuchając jakającego się Ariela z zagryzionymi zębiami, jak to miała w swoim zwyczaju. Taki osobisty sposób tłumienia wszelkich emocji, kiedy za długo szaleją na wolności. Szybko udało jej się przywrócić obojetny wyraz na twarzy. Pokiwała głową słuchając wykładu demona.
- Tak, porozmawiam z siostrą przy najbliższym spotkaniu. Jestem przekonana, że z chęcią będzie współpracować, jednak wolałabym, żeby była świadoma, że nie podejmuję tej decyzji za nią. Po za tym... rozejrzę się nieco, w poszukiwaniu kogoś na ziemi. Na razie będę tylko obserwować, żeby nie wpaść w jakąś anielską pułapkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|